Podsumowanie roku 2018

Podsumowanie roku 2018

Podsumowanie Roku 2018

 

Wysokość 2439 metrów🌲🏔🌲

11 szlaków, 115 km. w obie strony, 2439 przewyższenia, najwyższy punkt 1500m n.p.m.

Kochani,

Z uwagi na fakt, że minął już rok naszego odkrywania dla Was szlaków turystycznych w Małopolsce, nadszedł czas na podsumowanie. 😊

Był to ciężki rok… Rok sukcesów, ale i porażek… Przebyliśmy 11 szlaków. Niektóre z nich dwa razy, aby pokazać Wam z czym musicie się zmierzyć, jakie możecie napotkać problemy, a przede wszystkim jaka nagroda czeka Was po wykonaniu tego ponadprzeciętnego wysiłku. Warto wspomnieć o tym, iż wszystkie szlaki przebyte były przez człowieka sparaliżowanego od szyi w dół z częściową tylko władzą w rękach. Mało tego, najczęściej przemierzał te trasy pierwszy raz, bo przed wypadkiem nie miał okazji ich poznać. Nasuwa się więc pytanie, dlaczego to robimy? Odpowiedź jest w gruncie rzeczy prosta. Dlatego, iż mamy świadomość, że to dla Was WAŻNE. Żyjąc na wózku już kilkadziesiąt lat, doskonale zdajemy sobie sprawę z tego co Was boli, co frustruje, a przede wszystkim jak wielkim ograniczeniem samym w sobie jest poruszanie się za pomocą wózka inwalidzkiego. Rozumiemy jak bardzo jesteście więźniami swojego ciała, jak często czujecie się dyskryminowani tylko przez to, że los miał fatalny wpływ na Wasze życie… Każdy z Nas przeżył kiedyś dramat wypadku i usłyszał nieodwracalną diagnozę…

Droga powrotu do społeczeństwa jest bardzo trudna, długa i kręta . Niejednokrotnie zaczyna się od prób samobójczych. Nikt przecież nie wyobraża sobie życia na wózku (tego nie da się wyobrazić). Początki są dramatyczne. Zaczynając od braku akceptacji swojego stanu fizycznego, przez odejście dziewczyny/chłopaka, żony/męża, odwrócenie się znajomych od nas, po wysokie lady, bankomaty, pomijanie w kolejce w sklepie. A wszystko to z uwagi na dysfunkcję narządu ruchu. Jak odrodzić się niczym Feniks z popiołów? Nie jest to łatwe… Jest mnóstwo rzeczy, z którymi człowiek musi się na nowo zmierzyć. Okazuje się, że z poziomu wózka świat wygląda inaczej… Szczególnie na początku. Nie każdy potrafi stawić temu czoła, i co więcej wygrać. My doskonale to rozumiemy, ponieważ sami odczuliśmy wszystko na własnej skórze.

Każdy kto doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego na skutek tragicznego zdarzenia w górach, czy też odpadł ze skałki podczas wspinaczki, uczestniczył w wypadku samochodowym, spadł z drzewa, z kopki siana, z dachu itp., lub po prostu urodził się z dysfunkcją narządu ruchu, boryka się z tymi samami problemami natury fizycznej, psychicznej i finansowej wśród społeczeństwa “w pełni sprawnego”. Dodatkowo każdy kto zetknął się z formą państwowej rehabilitacji ma dosyć tych samych ścian, tych samych ćwiczeń. Działają one w wielu przypadkach wręcz depresyjnie. I w tym momencie pojawiamy się my… Pokazujemy i propagujemy powrót do normalnego życia, do rodziny i pracy, do uwierzenia w swoją moc. Trafiasz na fundację ,która przy okazji pięknych doznań wzrokowych i emocjonalnych po prostu rehabilituje w pełnym tego słowa znaczeniu. Kim jesteśmy? Jesteśmy osobami po urazie rdzenia kręgowego na odcinku szyjnym, ale jednocześnie wielokrotnymi mistrzami Polski w rugby na wózkach, byłymi reprezentantami Polski, instruktorami Aktywnej Rehabilitacji. Z wieloma szkoleniami z zakresu aktywnej rehabilitacji, seksu i prokreacji osób po urk(tak, osoby po urk MOGĄ 😉 ) mogą też mieć dzieci. Zajmujemy się także edukacją studentów i wolontariuszy z tematów, które dotyczą zarówno czynności codziennych, jak i kwestii sportu, rekreacji.

Po tych wszystkich doświadczeniach, dobrych i złych, pojawił się wniosek , że jesteśmy na takim etapie, na którym mamy chęć realizacji życia z przygodą na ustach. Łatwiej jest nam powiedzieć gdzie nie byliśmy, niż byliśmy i co dzięki temu zrobiliśmy dla siebie. Przebywanie z naturą jest jak kojący kompres, ucieczka od trosk, ale i walka ze swoimi lękami oraz ubytkami fizycznymi. To coś, czego nie da się zrobić w domu, czy na sali rehabilitacyjnej.

Jesteśmy pierwsi w Polsce, którzy chcą Wam to zaprezentować, a jeszcze bardziej dać bodziec do działania. Fundacja powstała nie po to, aby promować swoją prywatną osobę, ale m.in. by łatwiej dyło gromadzić środki na sprzęt dla Was. Jesteśmy jak OC dla kierowców. Rehabilitacja Społeczna “Kulawa Stopa” jest jedną z trudniejszych form rehabilitacji społecznej i z uwagi na ten fakt nie da się realizować zamierzonych celów, tylko zasobami ludzkimi. Potrzebny jest do tego drogi sprzęt, dzięki któremu można ćwiczyć w przyjaznej formie całe ciało. Dlatego przy tej okazji zwracamy się z ogromną prośbą o udostępnianie naszej zbiórki i wsparcie finansowe. https://zrzutka.pl/uf6j8k Robimy to dla Was Wszystkich dlatego nasz sukces jest Waszym sukcesem❤️

 

➡️Na koniec kilka niestety gorzkich faktów jak wyglądają realia… Są one jednocześnie potwierdzeniem naszej ciężkiej pracy i przypieczętowaniem sukcesu. Żaden szlak nie był dostosowany pod wózek inwalidzki, nawet ten w którego opisie na stronie internetowej zawarte są takie informacje. Żaden szlak nie zakończył się schroniskiem z dostosowywaną toaletą lub podjazdem dla osoby na wózku. :-\ Każdemu z WAS, kto samodzielnie zmierzył się z choćby jednym górskim szlakiem należy się mega pokłon.

CHAPEAU BAS!

 

#DolinaGąsienicowa – 7km./ Przewyższenia 480m/ 1500m n.p.m. Ekstremalnie trudny

#RusinowaPolana – 3,5km./ Przewyższenia 200m/ 1300m n.p.m. Bardzo trudny

#Kalatówki – 1,5km./ Przewyższenia 180m/ 1198m n.p.m. Bardzo trudny

#Polana/Dolina Białej Wody – 8km./ Przewyższenia 150m-250m/ 1150m n.p.m. Trudny

#DolinaBachledova – 1km./ Przewyższenia 380m/ 1160m n.p.m. Średni

#PuszczaNiepołomicka – 5km. / Przewyższenia 5m / 200m n.p.m. Łatwy

#ParkOjcowski – 3,5km./ Przewyższenia 10m / 420m n.p.m. Łatwy

#DolinaStrążyska – 2km./ Przewyższenia 133m/ 1029m n.p.m. Średni

#DolinaChochołowska – 7,5km./ Przewyższenia 223m/ 1146m n.p.m. Trudny

#MorskieOko – 9,5km./ Przewyższenia 405m/ 1410m n.p.m. Bardzo Trudny

#DolinaKościeliska – 9km./ Przewyższenia 173m/ 1100m n p.m. Trudny

Udostępnij wpis